Witajcie :)
Gdy pogoda za oknem zaczyna się psuć, a dzień jest coraz krótszy, każdy marzy tylko o chwili gdy usiądzie przy kubku ciepłej herbaty lub grzańca. Jednak nie każdy lubi grzane wino lub piwo, zatem dzisiaj mamy dla Was grzańca - bez alkoholu, za to pełnego smaku i aromatu. Gorący napój z soku jabłkowego, malinowego i dużej ilości przypraw. Świetny na chłodne, jesienno-zimowe wieczory, szybki do zrobienia, pyszny i rozgrzewający. Próbowaliście kiedyś takiej wersji grzańca? :)
Składniki:
1/2 l soku malinowego (u nas syrop malinowy rozcieńczony z wodą)
1/2 l soku jabłkowego
5 goździków
2 laski cynamonu
kawałek świeżego imbiru
*opcjonalnie 2 łyżeczki miodu - my nie dodawałyśmy
Przygotowanie:
1. Do rondelka wlej sok malinowy i jabłkowy, dodaj do nich goździki, cynamon, imbir (obrany i pokrojony na mniejsze kawałki). Dla nas napój był wystarczająco słodki i nie dodawałyśmy już miodu, ale jeśli chcesz, dodaj 2 łyżeczki miodu.
2. Całość podgrzewaj na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Zdejmij grzańca z ognia gdy zacznie wrzeć. Przelej do szklanek, podawaj z laskami cynamonu.
Nasze oceny:
Basia: Pyszny, pachnący i rozgrzewający napój. Kubek grzańca, koc, dobra książka i już jesienne wieczory nie są nam straszne :) Moja ocena: 10/10.
Julka: Lubię wszelkie wariacje na temat grzańców. Bezalkoholowa wersja jest całkiem smaczna, choć następnym razem dodam do niej więcej przypraw. Moja ocena: 8/10.
Dziś by mi się przydał taki grzaniec :)
OdpowiedzUsuńOj w sam raz taki grzaniec na te paskudną pogodę :)
OdpowiedzUsuńMacie dużo fajnych przepisów. Zapisuję sobie bloga i wrzucam do obserwowanych na instagramie ;))
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę. Bo tutaj zimno :-)
OdpowiedzUsuńJestem dziwaczką niepijącą alkoholu, więc to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńJestem dziwaczką niepijącą alkoholu, więc to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńJa też za dużo alkoholu nie piję, więc jak dla mnie taki grzaniec jest w sam raz :) Tym bardziej, że znowu ciągam nosem :}
Usuńtaki grzaniec to i ja bym chętnie wypiła i to pewnie nie na jednej szklaneczce by się skończyło :D
OdpowiedzUsuńfajna sprawa! bezalkoholowy zawsze się przyda :)
OdpowiedzUsuńo tej porze roku nie pogardziłabym takim grzańcem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny na rozgrzanie :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj zrobię go mamie ;) Będzie idealny, bo niedawno wykryto u niej nowotwór złośliwy i staram się jej ograniczyć alkohol do zera. Więc przepis nada się idealnie na piątkowy wieczór ;))
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością bym się napiła :D
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, zrobię sobie dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, nie spotkałam się nigdy dotąd z takim . Wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńale tutaj fajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuń